Przez kilka dni próbowałem i ugrzązłem gdzieś w środku. Film jest robiony/targetowany w 10 letniego widza tak jak tolkieny czy marvele-disneje. Jeśli chodzi o elementy fantasy to nic nowego tu nie ma, tak jak tolkien kiedyś przepisywał od innych, tak ona też bierze pomysły od innych - czarodzieje, miotły, różdżki, trolle, niewidzialny płaszcz... itd.
W końcu ktoś z moimi ooglądami na temat Harrego, Tolkiena i Marvela. Jezu, jak ja nienawidzę fantazy
bo tolkien, harry potter, marvel to wszystko nie jest fantasy, komercja pomieszała nurty, ludzie od biznesu, którzy z fantasy nie mają nic wspólnego, dokleili łatkę/nazwę "fantasy" do popularnych filmów dla dzieci i młodzieży, które nie są fantasy, sprzedają zwykłe bajki dla dzieci z logiem "fantasy", bo młodzież bajek już nie chce czytać to mają pod inna nazwą/kategorią
Piszesz, że Tolkien jest autorem książek dla dzieci. Po za "Hobbitem" jego książki nie są napisane językiem zbyt przystępnym dla dzieci.
hobbit jest dla dzieci, a pozostałe dla dorastającej młodzieży, silmarillion na przykład jest jak mitologia Parandowskiego, lektura z pierwszej klasy szkoły średniej