PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30571}

Harry Potter i Kamień Filozoficzny

Harry Potter and the Sorcerer's Stone
7,5 436 772
oceny
7,5 10 1 436772
6,8 35
ocen krytyków
Harry Potter i Kamień Filozoficzny
powrót do forum filmu Harry Potter i Kamień Filozoficzny

Choćby na nie wiem jak przegranej był pozycji, to i tak zwycięży. Normalnie prawa fizyki i logiki się zaginają tylko po to żeby „wybraniec” wygrał :/
W ostatniej scenie nie ma żadnej broni, naprzeciwko najpotężniejszy czarnoksiężnik i o, popacz, akurat nagle w tej chwili dotyk Harry’ego potrafi zamieniać w kamień!
A te punkty na koniec! Na bogów, tak się nie robi; to szczyt chamstwa ze strony Dumbledora wobec Slytherinu! Mógł chociaż wcześniej pododawać im te punkty i od razu wywiesić gryffindorskie dekoracje, ale nie, trzeba było zrobić to na pożegnalnej uczcie, żeby bardziej dokopać Ślizgonom. Akurat po 50 pkt główni bohaterowie zyskują (choć wcześniej stawka walkę ze złem wynosiła +5) i jeszcze Nevillowi 10 i – o cóż za niesamowity, niespodziewany zbieg okoliczności – Gryffindor wygrywa właśnie 10-punktową przewagą!

ocenił(a) film na 7
LadyLannister

za walkę* miało być (czyż kiedyś pojawi się opcja "edytuj"?...)

ocenił(a) film na 7
LadyLannister

Zgadzam się, na szczescie następne części nie są już tak naiwne + postępowanie Doumbledore-bardzo perfidne xd

ocenił(a) film na 8
LadyLannister

No przecie wiadomo, że Duumbi nie jest wcale takim miłym dziadkiem, za jakiego pragnie uchodzić. Wiadomo też, że faworyzuje Gryfonów tylko dlatego, że są Gryfonami i chociaż w życiu się do tego nie przyzna, to nie przepada za Ślizgonami. Ot taki z niego stronniczy dziadyga, co lubi mieszać innym w głowach i co jakimś cudem uchodzi w czarodziejskim świecie, za autorytet. :>

ocenił(a) film na 5
LadyLannister

Prawda to co piszesz. Wiadomo, że cokolwiek by się działo, Harry będzie zuchem. Kolejny przykład to mecz i łapanie "latających piłek". Nonsensem było granie piłką za 1 punkt. Wystarczyło schwytać "złotego znicza" i po emocjach. Z góry wiadome było, że nasz bohater dokona tego czyny. Mimo wcześniejszych problemów z miotłą bez najmniejszych problemów złapał ową "piłkę".
Mnie bardziej od Harrego denerwowała Hermiona i jej lizusostwo i wyedukowanie.

ocenił(a) film na 7
aanonn

No tak, wiadomo, że mecz wygrają dzięki Harry'emu, który pierwszy raz w życiu gra w quiditcha i dopiero co nauczył się latać na miotle ;)
Hermiona była kujonem i była zarozumiała, ale ona chociaż miała być z czego dumna. Znała zaklęcia i sporo rzeczy im się dzięki temu udało. A Harry'emu udaje się wszystko przez przypadek i zawsze wszyscy chwalą tylko jego, a nikt nie zwraca uwagi na jego przyjaciół.

ocenił(a) film na 7
LadyLannister

Nie przesadzajmy z tą potęgą, przecież Voldemort w pierwszej części nawet jeszcze nie dorobił się własnego ciała, tylko żył z tyłu głowy totalnego gamonia, chyba nie tak ciężko było go pokonać.
A co do tych punktów, jak już wyżej ktoś pisał, Dumbledore faworyzował Gryfonów, bo tak i tyle. Widziałam ostatnio gdzieś w internecie bardzo trafnego mema: Dumbledore mówiący "Witajcie w szkole, która jest dla wszystkich sprawiedliwa. Wow, Harry, zajebiste buty, 15 punktów dla Gryffindowu!" :D

użytkownik usunięty
LadyLannister

Harry był taki jak w książce, no prawie :). A w każdej baśni ci dobrzy wygrywają nic dziwnego że Gryffindor zdobył puchar domów. W książce też zdobyli. A należało się im.

użytkownik usunięty
LadyLannister

Prawa fizyki i logiki to zaginają się w Hobbicie, skakanie po głowach krasnoludów... czy też Legolas na nietoperzu lub skaczący po spadających kamieniach. Nie wiem gdzie masz łamanie praw logiki tym bardziej fizyki w Potterze...

ocenił(a) film na 7

hmm, latanie na miotle chociażby? zamienianie w kamień dotykiem? takiej mocy to nikt nawet wśród czarodziejów nie ma w tych filmach, no ale że Harry nie miał akurat różdżki, a wygrać musiał to ot, tak taki bonus dostał

A skakanie po głowach krasnoludów było jeszcze w miarę prawdopodobne :p w przeciwieństwie do nietoperza i schodów :D, tu się z Tobą zgadzam. Ale Legolasa w przeciwieństwie do Harrego lubię, więc się go nie czepiam ;)

użytkownik usunięty
LadyLannister

latanie?co jest dziwmego ? Weasleyowie też mieli we krwi latanie na miotle.

Harry ma sobie cząstkę duszy Voldemorta może dlatego za pomocą dotyku Quillera.


Skakanie po głowach kranoludów było prawdopodobne? Aha to dobrze wiedzieć jak zauważe ludzi płynących w beczkach to będe skakać im po głowach... A czytałaś książki Harry'ego? Bo wydaje mi się że czepiasz się mało znaczących szczegół nie znając książki...

ocenił(a) film na 7

tak czytałam, a zwrot akcji prowadzący do pokonania Voldemorta bynajmniej mało znaczącym szczegółem nie jest

pisząc "prawdopodobne" miałam na myśli nie łamiące praw fizyki i logiki

Nagini też ma w sobie cząstke duszy Toma i jakoś Voldzio może ją sobie głaskać, a tu taki 10-latek go dotknął i czarnoksiężnik zamienia się w kamień.
I wgl jak kamień filozoficzny znalazł się w kieszeni Harry'ego?
Mnóstwo jest takich wydarzeń, że każda inna postać by zginęła, a Harry żyje i wygrywa tylko dlatego, że jest głównym bohaterem. Strasznie nie lubię takiego naciągania, nie ma żadnych emocji podczas oglądania filmu/czytania książki, bo wiadomo, że choćby nie wiem co, Harry i tak przeżyje.

użytkownik usunięty
LadyLannister

wiesz to dziwne... Nie lubisz takiego naciągania a równie dobrze Frodo też mógł zginąć w Lotr.... Trochę mnie to dziwi. Znasz jakiś film gdzie główny bohater nie ginie? Oczywiście fantasy...

ocenił(a) film na 7

za Frodem też nie przepadam :p
A Twoje pytanie nie miało brzmieć "gdzie główny bohater ginie"? Bo zazwyczaj są niezniszczalni..
A giną w takiej np "grze o tron"
Albo w ekranizacjach "Iliady" albo legend arturiańskich albo "pierścienia nibelungów"..mnóstwo jest takich filmów, wszystko nabiera większego znaczenia, jeśli jest ryzyko, że głównego bohatera dosięgnie śmierć :)

użytkownik usunięty
LadyLannister

Gra o tron to akurat serial... Raczej bym nie porównywał. Co do tych ekranizacji nie widziałem. Więc się nie wypowiem. Chociaż Harry Potter to baśń unirwersalna. Więc Harry miał przeżyć, miał wygrywać. Ale też i nie zawsze wygrywał. Stracił rodziców, więc przegrał więcej niż wygrał.

ocenił(a) film na 7

Serial a 8-odcinkowy film.. czemu ich nie porównywać? ;)

Baśń? Pierwsza część to raczej bajka dla dzieci..
wiem, że musi być morał, że dobro zawsze wygrywa.. ale to takie nie fair. Dobrzy bohaterowie mogą robić co chcą, zabijać złych i nadal są dobrzy, a wystarczy że ten zły kogoś okłamie i już jest najgorszy ze wszystkich. W takim HP dobrzy mogą rzucać zaklęcia niewybaczalne i nikt ich nie krytykuje, a jeśli jakiś Śmierciożerca rzuci taką klątwę od razu skazują go na Azkaban.

użytkownik usunięty
LadyLannister

Bo to serial, wiadomo że można to udramatycznić. Gdyby Harry był serialem nie 8 częściowym filmem, to na pewno pokazano by jak Harry miał gorsze dni, ale mniejsza z tym.

No baśń. No nie fair ale to można powiedzieć o każdym filmie przygodowo-fantasy,

opowieści z narni
Władca Pierścieni
Hobbit
już nie mówiąc o marvelu, tam cały czas jest schemat wygrywania dobrych...
saga zmierzch to już w ogóle wszyscy wygrywają żenua...

ale chwila kto z dobry rzucił zaklęcie niewybaczalne bo cię nie rozumiem? przecież Harry i nikt go nie rzucił. Poza tym te zaklęcia można było w obronie rzucić.

przykładowo Harry rzuca Crucio na Bellatrix to co miał trafić za to do azkabanu? bez przesady. Gdyby Harry zabił mugola, albo kogoś w Hogwarcie na pewno trafił by do azkabanu. Ale ja cię dalej nie rozumiem. Czepiasz się Harry'ego postać którą Rowling świetnie stworzyła, w książkowym pierwowzorze co prawda lepszy ale to i tak nie zmienia faktu że to czego się czepiasz jest trochę naciągane, za coś takiego nie lubisz Harry'ego... a nie jest przypadkiem może tak że nie lubisz aktora go grającego? i w tych scenach wszystkich w których Harry cię irytuje są dla ciebie sztuczne? bo to bym zrozumiał.

ocenił(a) film na 7

u Gringotta imperiusa rzucali,
no i sam piszesz crucio na Bellę - może to i Śmierciożerca, ale też człowiek; na Śmierciożercę można rzucać klątwy niewybaczalne bezkarnie?
a podczas bitwy o Hogwart obie strony zabijały ludziów ze strony przeciwnej

Nie, to nie przez aktora.. to po prostu przez to, że nie lubię tego typu postaci: złoty chłopiec, wybraniec, który zawsze wygra i ocali świat (czy to Harry, Frodo, czy Luke Skywalker). Nie dość, że wygrywają wbrew wszelkim możliwym przeciwnościom losu, to często zawdzięczają to szczęściu/przyjaciołom/przypadkowi, a oni sami zgarniają całą chwałę :(

użytkownik usunięty
LadyLannister

jejku ale śmierciożerca jest zły no kurdę... To co mieli ich zamknąć za zabicie tego złego?

Nie lubisz tego typu postaci ... To czemu takie fillmy oglądasz... Taka miała być fabuła. Rowling stworzyła świetną historię i Harry jakoś innym nie przeszkadza. Poza tym to są tylko filmy... Więc co tak przeżywasz to?

ocenił(a) film na 7

No właśnie o to chodzi! Złemu mogą zrobić wszystko tylko dlatego, że jest zły. No żal mi tych złych, bo wszyscy mają podejście, że czarny charakter zasługuje na najgorsze :( zero empatii :p

Oglądam, żeby ogarniać potem demoty itp ;) no i, co ważniejsze, bo lubię sporo innych postaci.. ale właśnie o to chodzi, że chcę to przeżywać, a nie mogę. Bo jak się zjawia taki Harry.. przecież to spoiler każdej sceny z jego udziałem: może ktoś sobie Avadę rzucać, ale on i tak przeżyje. Mogę przejmować się losem każdego innego bohatera, bo nigdy nie jest pewne czy przeżyją, ale jak widzę Harrego, robi się po prostu nudno, bo znam końcówkę - Harry wygra (czy to mecz quiditcha, walka o puchar domów czy pojedynek z samym Voldemortem - Harry wygrał! what a surprise :/)

użytkownik usunięty
LadyLannister

przecież Harry przeżył avadę dzięki temu że cząstka duszy Voldemorta była w Harrym... Gdyby Voldemort zabił Harry'ego drugi raz podczas II bitwy o Hogwart Harry by nie przeżył...


Kurczę "nikt śmierciożercą być nie przestaje".... Słowa Syriusza... Aha czyli według ciebie ten dobry miał okazać litość temu złemu który by go zabił bez zastanowienia? Ty w ogóle myśllisz co piszesz. Bo to czepianie trochę na siłę... Śmierciożercy byli bezwzględni zabijali mugolaków, czarodziei... A ty mówisz że kojarzy się ze złem... Bo jest zły....

ocenił(a) film na 7

"Gdyby Voldemort zabił Harry'ego drugi raz podczas II bitwy o Hogwart Harry by nie przeżył..." no ale przecież wiadomo, że tak się nie stanie przez to, co pisałam. Harry musi wygrać choćby nie wiem co. Tyle mieli okazji do zabicia go..

Wg mnie dobrzy i źli zachowują się, przynajmniej względem siebie, tak samo. Tylko świat inaczej ich ocenia. Jeśli dobry zabije złego, to jest to chwalebny czyn, a jeśli zły zabije dobrego, to jest zbrodnia.

użytkownik usunięty
LadyLannister

ale to pretensję można mieć do Rowling, jejku trochę już naciągasz.

Jak zachowują się tak samo? gdzie w Harrym Potterze dobrzy i zli zachowują się tak samo? przecież Śmierciożercy byli bezwzględni w stosunku do mugoli, i czarodziejów którzy trzymali się wśród mugoli, i nazywali ich mieszańcami.

użytkownik usunięty
LadyLannister

A Frodo też wygrywa i przeżył. A jego bohater też mnie irytuje. W prawie każdym filmie fantasy takie coś jest naciągane. Każdy dobry wygrywa...

ocenił(a) film na 7

A czemu Frodo Cię irytuje, a Harry nie?
Historie mają podobne: mały sierota ratuje świat przed złym czarnoksiężnikiem (Sauronem/Voldemortem) w pojedynkę (a właściwie przy pomocy przyjaciół - Sama/Hermiony&Rona - których zasług się potem nie docenia).

użytkownik usunięty
LadyLannister

Frodo mnie irytuje bo jest taki trochę cipkowaty... Cały czas jęczy itd... Harry niby też ale z pomocą przyjaciół wziął się w garść a Froda musiał nieść Sam...Filmowy Frodo to ciapa

ocenił(a) film na 7

To akurat przez Pierścień było.. z Harrego nic nie wysysało tak sił. A Jedyny Pierścień z hobbita może takiego Golluma zrobić..
ale faktycznie bez Sama (i może bez Golluma) by mu się nie udało, tak jak Harremu bez Hermiony czy Rona.

Mnie irytują obie postaci, Frodo i Harry, chyba najbardziej w momentach, jak krzyczą na swoich kumpli albo się ich o coś czepiają. Ja wiem, że ciężka mają misję i się chcą wyżyć, ale nie musieliby na przyjaciołach...

użytkownik usunięty
LadyLannister

no i co z tego że przez pierścień? książkowy Frodo jest inny...

ocenił(a) film na 7

no to z tego, że nie jest do końca sobą jak go nosi :p
choć może faktycznie w książce jęczał nieco mniej ;)

użytkownik usunięty
LadyLannister

Co do Harry'ego mnie tylko irytował w księciu półkrwi i w czarze ognia w filmach akurat też zrobiono z niego takiego idiotę troszkę, poza tym w czarze irytują mnie jego długie włosy, zaś w książę półkrwi ogólnie zgrywa takiego odważniaka, a tak na prawdę gdyby nie Hermiona, bo Ron nic nie zrobił to Harry nie wyciągnąłby od Slughorna wspomnienia. Jej mądrość mu pomogła.

LadyLannister

co do stronniczości Dumbledore'a są świetne krótkie komiksy robione przez floccinaucinihilipilification, wystarczy w google dopisać dumbledore :) Dumbledore chyba sam opisał siebie jako człowieka, który nie powinien mieć władzy i trudno się z nim sprzeczać :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones